Dzień Edukacji Narodowej, nazywany potocznie Dniem Nauczyciela, większości z nas kojarzy się ze szkołą. Głównie podstawową. Trzeba było przynieść kwiaty i „wybrańcy” składali nauczycielom życzenia. Jak belfer był fajny to częstował nawet cukierkami 🙂 To były czasy… Ale jakby nie patrzeć – instruktorzy sportów zimowych – to też nauczyciele! Różne gamonie im się trafiają, mniej lub bardziej zdolne… Ale też się muszą namęczyć i to nie tylko umysłowo, ale i fizycznie, z tymi gamoniami 🙂 Chociaż mają lepiej, bo trenują wychowanków głównie na śniegu 🙂
Instruktor narciarstwa to chyba najlepsza nauczycielska fucha pod słońcem: narty (lub snowboard), śnieg, świeże powietrze, ruch, słońce… Same pozytywy!
Tak więc kochani instruktorzy snowboardu i narciarstwa wszelkiej maści – miejcie dużo cierpliwości, dawajcie z siebie wszystko i niech kursanci dają Wam masę radochy i zadowolenia z Waszego nauczania 🙂