Globalne ocieplenie i niskie opady śniegu – to tylko jedna strona medalu. Od lat słychać pogłoski o podnoszących się temperaturach zimą w Europie Centralnej i znikomych opadach, a co za tym idzie: o coraz mniejszej pokrywie śnieżnej w Alpach, Tatrach, Karkonoszach i nie tylko…
Prognozy branży turystyki zimowej w Europie w kontekście niskich opadów śniegu w ostatnich latach
W ostatnich latach europejska branża turystyki zimowej staje przed poważnymi wyzwaniami związanymi z coraz niższymi opadami śniegu. Zmiany klimatyczne wpływają na warunki pogodowe, co bezpośrednio przekłada się na funkcjonowanie ośrodków narciarskich i zainteresowanie turystów zimowymi wyjazdami.
Spadek opadów śniegu w Europie
Według danych Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF), sezon zimowy 2024/2025 charakteryzował się opadami śniegu poniżej średniej dla większości kontynentu europejskiego, z wyjątkiem Skandynawii. Model prognozowania ECMWF wskazuje na deficyt opadów śniegu w grudniu 2024 roku, co może mieć znaczący wpływ na sezon narciarski.
W Polsce, dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) pokazują, że w sezonie zimowym 2024/2025 pokrywa śnieżna na Kasprowym Wierchu była znacznie niższa niż średnia z lat 1991–2020. Maksymalna grubość śniegu wyniosła 86 cm, podczas gdy średnia dla lutego z lat 1991–2020 to 130,5 cm
Wpływ na branżę turystyczną
Niskie opady śniegu mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie ośrodków narciarskich. W Dolnej Austrii niektóre wyciągi przewoziły pieszych, by umożliwić im wędrówki zamiast jazdy na nartach. We Włoszech, w regionie Apeninów, straty branży turystycznej i sportów zimowych oszacowano na 50 mln euro (235 mln złotych).
W Polsce, według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 2022 roku w turystycznych obiektach noclegowych zlokalizowanych w 27 krajach Unii Europejskiej przebywało 926,1 mln osób, które skorzystały z 2,7 mld noclegów. W porównaniu z 2021 rokiem, liczba turystów wzrosła o 56,8%, a liczba udzielonych im noclegów o 50,1%.
Wnioski i spojrzenie w przyszłość
Co nas czeka?
- Zimy będą cieplejsze i krótsze, z większym udziałem opadów deszczu zamiast śniegu.
- Ośrodki położone powyżej 1800 m n.p.m. zachowają względną stabilność, ale będą musiały zmagać się z większą liczbą turystów przenoszących się z niższych rejonów.
- Ceny usług zimowych nadal będą rosły, co może ograniczyć dostępność tej formy wypoczynku dla klasy średniej.
Czy turystyka zimowa przetrwa?
Tak, ale nie w obecnej formie. Kluczem do przetrwania będzie dywersyfikacja i elastyczność. Zamiast koncentrować się tylko na nartach, ośrodki muszą oferować atrakcyjny, zróżnicowany pakiet zimowy, uwzględniający nowe potrzeby klientów i ograniczenia środowiskowe. Konieczne będą również inwestycje w alternatywne opcje: budowy obiektów termalnych i SPA.
Eksperci przewidują, że jeśli globalna średnia temperatura wzrośnie o więcej niż 2 stopnie Celsjusza, zagrożone będą właściwie wszystkie ośrodki narciarskie w Europie. Zmiany klimatyczne mogą położyć kres funkcjonowaniu europejskich ośrodków narciarskich, ponieważ może zacząć brakować śniegu.
Jeśli chodzi o funkcjonowanie ośrodków narciarskich – z pewnością na wygranej pozycji stoją te zlokalizowane wysoko, gwarantując niższe temperatury umożliwiające sztuczne naśnieżanie w najprostszej i stosunkowo najtańszej formie. Ośrodki narciarskie położone nisko – raczej nie będą inwestować w infrastrukturę w kontekście potencjalnie dużej liczby turystów wpinających narty czy snowboard i generujących duże zyski.
Stare chińskie przysłowie mówi: „tanio już było” i tej mantry należy się trzymać w kolejnych zimach niestety… Brak opadów, wysokie temperatury, konieczność inwestowania i zamykające się niżej położone ośrodki narciarskie – z pewnością spowodują wysokie koszty w ośrodkach zimowych położonych wyżej. W kontekście kolejnych zim – prawdopodobnym jest, że narciarstwo z powrotem stanie się elitarnym i ekskluzywnych sportem dla najbogatszych. Nie ma się co czarować: jest jak jest. Jeśli aura sinusoidalnie gwałtownie się nie zmieni – być może czeka nas przesiadka na inne sporty, które uprawiać będzie można zimą, niekoniecznie na śniegu 😊 W końcu góry oferują tyle możliwości! I tej wersji się 3majmy 😊