Ceny wyjazdów narciarskich poszły mega w górę. Nie ma się co oszukiwać: to już koniec idylli cenowej. Szukamy tanich wyjazdów zimowych. Pytanie jednak: co zrobić, żeby było fajnie, ale nie zbankrutować? Z czegoś zrezygnować? Albo co zmienić? Czego unikać i na jaki kompromis można pójść zimą 2023/2024?
Tradycyjnie chcemy zrobić wypad na nartki w 1 połowie grudnia. Zazwyczaj bookowałyśmy wypad na Snowtrex i już. Zawsze wybierałyśmy lodowiec, bo to początek sezonu i nigdy nie wiadomo - jak będzie ze śniegiem gdzieś niżej. Ale... w tym roku cały czas zastanawiamy się gdzie pojechać, bo jest po prostu DROGO.
Gdzie szukamy?
Czego szukamy?
7 nocy spania, 6-dniowy skipass. To tyle. Może być HB, BB lub nawet bez wyżywienia :) Byle było śniegu w trupa i nieco słonka do opalania ;)
Jaka destynacja?
- Austria
- Szwajcaria
- Włochy
W poprzednim sezonie kupiłyśmy tygodniowy pakiet na Snowtrex.pl za 3200 zł. Ze skipassem i HB :) Na lodowiec Kaunertal. Dziś ten sam pakiet to już prawie 3600 zł. W przypadku tego samego wyjazdu to 10% podwyżki rok do roku. Niby niedużo, ale przy dwóch osobach to już robi parę stówek różnicy, które to monety można by wydać na piwko lub warzywko ;)
Najbliższa sercu i kilometrom za kółkiem jest dla nas Austria - zawsze kilkaset km bliżej nam tu niż do Włoch czy Szwajcarii, zwłaszcza przy naszym początku podróży w Sopocie... Z drugiej strony korci nas wyjazd do Południowego Tyrolu lub w rejony Milki i świstaków ;)
Włochy są kuszące zwłaszcza cenowo - bo można trafić fajne okazje - ale nigdy nas tu nie było i boimy się trochę o warunki śniegowe na grudzień.
Szwajcaria wygląda obiecująco, zwłaszcza po ostatnich opadach śniegu - ale tu z kolei trzeba dodatkowo pamiętać o dedykowanym internecie na Szwajcarię i ewentualnych skutkach finansowych w przypadku pobytu w szpitalu (to już nie Unia Europejska, więc takie rzeczy trzeba brać pod uwagę).
Tak więc, siedzimy, szukamy, sprawdzamy, porównujemy :)
Ideałem byłby pakiet z karnetem, HB i dodatkowo SPA do 3500 zł plus gwarancja śniegu na pierwsze dwa tygodnie grudnia - ale zobaczymy co uda się upolować :)